Po 10 latach liderzy "Obrony Opolszczyzny" w 1998 r. są rozczarowani województwem opolskim i idea "Opolszczyzny":
Janusz Wójcik, w 1998 r. lider Obywatelskiego Komitetu Obrony Opolszczyzny:
"Jestem dumny z tego, że wymyśliłem i założyłem OKOOP, ale jak patrzę na nasz region dziś, zaczynam się bać, czy nie oszukaliśmy wtedy ludzi."
Teresa Kudyba, dziennikarka, w 1998 r. zwolenniczka oddzielenia, autorka filmu "Nasze Opolskie":
"Po 10-letnim urzędniczym i medialnym praniu mózgów, że Opolskie to coś pomiędzy Dolnym Śląskiem a Śląskiem, wiedza o tym, że Opole leży na Śląsku nie jest już powszechnie znana. I ten fatalny podział historycznej, kulturalnej jakości, jaką zawsze stanowił Śląsk w Europie osobiście uważam za porażkę - i to na naszą prośbę."
Paweł Kukiz, piosenkarz, w 1998 r. zwolennik i agitator na rzecz oddzielenia:
"Dziś taki łańcuch ("Łańcuch Nadziei" OKOOP) powinien się kończyć przed opolskim ratuszem i Urzędem Wojewódzkim czarnymi flagami."
Anna Potocka, w 1998 r. zwolenniczka oddzielenia, dyrektorka Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu:
"Nasz region należy do Górnego Śląska."
Lech Kaczyński, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w 2008 roku podczas wizyty w Opolu:
"Przyjechałem do Opola, historycznej stolicy Górnego Śląska."
|
Przeczytaj obowiązkowo:
Duma mnie rozpierała, gdy mój film "Nasze Opolskie" miał aż dwie premiery w uratowanej stolicy regionu, dzień po dniu. Zawiozłam ten film do skopiowania na parę tysięcy egzemplarzy do katowickiej "Anteny Górnośląskiej". Właściciel firmy, górnośląski publicysta, producent filmowy, Michał Smolorz powiedział mi wtedy z wyrzutem: "To pani też zdradziła Górny Śląsk? To pani też propaguje tę waszą Opolszczyznę?" Poczułam się wtedy urażona... Dziś rozumiem. Ale myśmy naprawdę chcieli dobrze...